niedziela, 21 października 2012

Stadion Narodowy - październik 2012

No niby nic, a jednak :) fanką futbolu nie jestem,  mijam go codziennie w drodze do pracy, a gdy pojawiła się okazja aby zorganizować i zwiedzić stadion z klasą córki byłam pierwszą chętną mamą do opieki nad grupą :)
Stadion można zwiedzać w wybranej trasie turystycznej. My szliśmy trasą dla grup zorganizowanych od góry do podziemi.
Podczas naszej wizyty rozpoczęło się zwijanie dachu stadionu. Właściwie trafiliśmy już na końcówkę, bo całość składania od początku do końca trwa ok 20 min, a dach wyglądał tak:
Trybuny maja 58 000 miejsc! tego się nie da policzyć patrząc na przeciwległy kraniec
Kolejny etap zwijania dachu, widać już różnicę
Na iglicy zawieszone są cztery telebimy. Z trybun wydają się niewiele większe od telewizora w salonie, ale tak naprawdę mają rozmiary 6 na 9 metra!
Dachu ni ma :)

Sala VIPowska przeznaczona na bankiety

Kapliczka
zbiorowe SPA:)
stadion z poziomu murawy, której można było dotknąć z brzegu :)
ogrom powierzchni tu się czuje na każdym kroku
dach w całej okazałości
i nieodłączny balon obok stadionu
Wiecie że na stadionie jest 965 toalet i tylko 4 restauracje? a teren działki stadionu to 18 ha? (prawie w centrum Warszawy!). A wiecie że zużyto tyle stali co ważą 64 jumbojety? Więcej ciekawostek polecam poczytać na stronie stadionu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz