niedziela, 3 lutego 2019

Ferie 2019 r. - Master Ski w Tyliczu

Jeszcze nie trafiliśmy na stok idealny, dlatego w tym roku, znowu zmieniliśmy kierunek. Tym razem padło na wioskę Tylicz, położoną koło Krynica Górskiej.

Wybraliśmy dom położony najbliżej stoku, jednak wcześniej nie sprawdziliśmy, że i tak z parkingu trzeba się na stok wdrapać po długaśnych metalowych schodach. Oj dały mi te schody popalić, jak się szło w butach z nartami na ramieniu :(


Dom „Agroturystyka u Krysi i Jasia” jest duży, z niewielkim pokojem zabaw dla dzieci i stołówką. Na miejscu bardzo doskwierał brak narciarni, wiec sprzęt zostawialiśmy w bagażniku auta, trochę słabo :(

Nasz pokój był na 2 piętrze nad samym wejściem do budynku. Pokoje duże i czyste, zostały wyposażone w podstawowe naczynia i elektryczne czajniki. Posiłki podawane były w stołówce na parterze. Śniadanie w formie bufetu, teoretycznie podawane są w godz. od 8 do 9:30. Teoretycznie, bo notorycznie o 8:50 kończyły się naleśniki i nie były już dokładane. Rano, na ciepło były do wyboru tylko 2 dania. Pani wydająca posiłki, codziennie okazywała niezadowoloną miną, że część gości schodziła dopiero o godz. 9:00 na śniadanie. Obiady serwowane w godz. 16:00-17:00, bez możliwości wyboru. Z powodu obsługi stołówkowej i jakości obiadów, my zdecydowanie nie wrócimy.


Położony najbliżej domu ośrodek Master SKi, został wyposażony we wszystko co może być potrzebne. Na miejscu jest wypożyczalnia, szkoła narciarska, serwis, bezpłatny parking i karczma.









Trasy są łatwe o małym stopniu trudności idealne na rodzinny wyjazd i stawianie pierwszych kroków na nartach. Mimo trwania ferii, na stoku nie było tłoku, dzięki dobrze przygotowanym, szerokim trasom. Kolejka do krzesełka w godzinach szczytu bywała spora, ale w sumie nie stało się więcej niż kilka minut, bo kolejka płynnie zabierała narciarzy.



Przerwę od nart zrobiliśmy sobie tylko jednego dnia i odwiedziliśmy pobliską Krynicę Górską z Domem Zdrojowym i odrestaurowaną pijalnią wód.



























Zafascynowała mnie architektura krynickich domów zdrojowych! Majstersztyk 💓


Obowiązkowo wjechaliśmy też na Jaworzynę Krynicką, w celu obadania tras narciarskich :)




Na górze zastaliśmy cudowny widok na Tatry.





Generalnie: wypoczęte, pojeżdżone, zaliczone :) szukamy dalej genialnego stoku - jakieś propozycje? zachęcam do pozostawienia komentarza

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz