Dzisiaj w planach Gdańsk i Oliwa. Niedaleko naszej kwatery mamy zajezdnię tramwajową, wiec tym środkiem transportu udajemy się do przystanku Brama Wyżna - podróż trwała prawie 40 minutowa.
Na Starym Mieście jesteśmy już kilka minut po dziesiątej, więc jest nawet pustawo.
To miejsce nad Starą Motławą zawsze działa na mnie kojąco
Brama Mariacka skierowała nas w kierunku Kościoła Mariackiego
wg. Wikipedii to Bazylika konkatedralna Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gdańsku
Mijając kościół i idąc dalej do ulicy Piwnej doszliśmy do kawiarni PIKAWA. Polecam kawkę "Diablo" dla wszystkich lubiących ostre smaczki! :)
Kolejnym miejscemm które ostatni raz widziałam wieki temu, był park i katedra w Oliwie, dlatego tam kierujemy swoje kroki.
i chwila w parku
Obiadek dziś w kolejnym polecanym miejscu na rybkę - bar Karmazyn
zlokalizowany w parku koło „naszego” wejścia na plażę. Po
poleceniu Baru Przystań, do tego miejsca podeszłam sceptycznie. No, ale gdzie jeść
trzeba, a to miejsce było najbliżej nas. I to było TO!!!!!.
Nie mam pojęcia, czemu nie mam zdjęcia z tego miejsca, chyba rybka zakręciła mi zmysł "cykania fotek". Ale na mapie googla bar jest obecny.
Rybka świeżutka, soczysta PYSZNA! Wiec każdemu, kto będzie w okolicy polecam bar Karmazyn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz