wtorek, 29 grudnia 2015

Świąteczna iluminacja Warszawy - sobotni spacer kontra spacer o świcie

Jak co roku MUSIAŁAM się przejść ulicami Warszawy, żeby pooglądać świąteczne dekoracje.
Sobotni wieczór, kiedy jest tłok i ścisk, to nie był najlepszy wybór. Czym prędzej uciekam z postanowieniem powrotu skoro świt.
Postanowiono, więc zrealizowane! I zobaczyłam dużo więcej, niż w sobotni, grudniowy wieczór. Zapraszam  na fotorelację spacer sobotni kontra spacer o świcie :)
Zaczęłam pod Cerkwią na Wileńskim

Kolejny w planie był Mariensztat z cudownym zaprzęgiem
















Mróz był tęgi, wiec prawie biegiem zaliczyłam Zygmusia,












Kontra sobota 



potem byłam na Rynku Starego Miasta

oraz Rynku Nowego Miasta, gdzie stoją prezenciki




Wracałam Podwalem

Wzdłuż murów, gdzie w sobotę królował jarmark świąteczny



 



dzisiaj (po lewej) ciut opustoszały


Puste Krakowskie Przedmieście













kontra sobota
















I Piękna ciuchcia oraz kominek, do których nie sposób się dopchać w sobotę,



we wtorek rano świeciły pustkami :)








Następnie polazłam Krakowskim Przedmieściem w stronę Nowego Światu,





które w sobotni wieczór wyglądało tak

















na pożegnanie Krakowskiego "ojczysty" obrazek :)
Rankiem dotarłam również w okolice Rozdroża, gdzie stoi piękny zaprzęg reniferów


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz