Heide Park odwiedzony, wiec dziś pora na dalszą część
wycieczki. Jedziemy na Rugię. Moją wymarzoną, wyczekaną, sielską wysepkę –
największą wyspę Niemiec.
Korki pod Hamburgiem skutecznie spowolniły nasz
szybki dojazd do celu ☹ Ponadto z google.maps wiedziałam, że na pewnym
odcinku główna droga w głąb wyspy jest zamknięta. Nie przypuszczałam jednak, że
objazd jest poprowadzony drogami, najpopularniejszych turystycznie miasteczek. Koniec
końców tego dnia z zaplanowanych trzech miasteczek udało się nam odwiedzić
tylko jedno – Selin - miejscowość utworzoną w 1895 roku.
Zaparkowaliśmy na ulicy prowadzącej do molo. Parking był
bezpłatny, dla posiadaczy karty czasowego parkowania. Im bliżej morza,
parkowanie na ulicy było płatne w parkometrach. Główną ulicę zdobią
piękne wille, stanowiące perełki kurortu. Architektura jest mieszanką różnych stylów
regionalnych z drewnianymi werandami i wykuszami oraz delikatnymi ornamentami, a
niekiedy także licznymi, małymi wieżyczkami.
Wzdłuż Wilhelmstrasse jest wiele restauracji i kawiarni. Do
jednej z nich wstąpiliśmy na obiadokolację. Okazało się że kelnerami byli Polacy, a kucharzami rodowici Włosi, z różnych zakątków Italii.
Na końcu ulicy znajdują się plaża i molo, do których
prowadzą winda oraz wyglądające na strome schody. Nie są one jednak tak straszne,
na jakie wyglądają i pokonujemy je dużo szybciej, niż jadąca w tym samym czasie
winda.
Prawie 400 metrowe molo można podziwiać w pełnej krasie od
roku 1997. Na molo usytuowany jest imponujący i fotogeniczny budynek - Brückenhaus.
Mieści się w nim restauracja oraz wielka sala balowa. Budynek jest symbolem wyspy, więc
naprawdę trudno znaleźć pocztówkę, na której by go nie było.
Molo jest przystanią dla statków wycieczkowych, a na jego
końcu znajduje się kopuła do nurkowania. Jak przeczytałam, kapsuła zanurza się
na głębokość 4 metrów i spoczywa zaledwie 1 metr od dna. Można w podglądać
życie pod powierzchnią. Tylko czy w mętnych wodach Bałtyku jest co oglądać?
Chętnie poczytam w komentarzach.
Pod wieczór, w końcu dotarliśmy do naszego apartamentu
Boddenblick. Apartament ładny i olbrzymi, jakiego się nie spodziewałam. 2
sypialnie, oddzielna kuchnia i salon oraz przedpokój. Bardzo
polecam! Dla chętnych mam wizytówkę.
Widok z okna salonu |
Miejscowość raczej spokojna, albo początek maja nie jest
szczytem sezonu. W porcie działała jedna restauracja, więc proponuję się
rozeznać w temacie wyżywienia wcześniej 😊
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz