Po raz pierwszy nie przygotowałam się do wyjazdu, jak należy i niestety zaskoczyło mnie kilka niefajnych sytuacji.
Do miejscowości Niederhaverbeck dojechaliśmy szybciutko, dzięki trwającej w najlepsze majówce i pustym autostradom.
Hotel Landhaus Eickhof położony w środku lasu, jeden budynek i stajnia, bo miejscowość słynie z przejażdżek brydżką.
Apartament duży, ale nie najnowszy. Z czystością też daleko mu było do doskonałości, ale tragedii też nie było.
Co rano podawane jest pyszne śniadanko z miejscowym twarogiem, miodem i dżemami. Wędlinki też są podawane, a i na ciepło coś się znajdzie.
Jadalnia - Zdjęcie hotelowe (nie moje) |
W niedalekiej odległości jest również Serengeti Park, który jest największym w Europie safari, i po którym można się poruszać otwartym jeepem. Pasjonaci mogą wybierać między torem kartingowym Ralfa Schumachera albo tropikalnym parkiem wodny Bispinger Heide.
Z samej miejscowości wychodzi też kilka dłuższych i krótszych szlaków rowerowych i pieszych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz