W Katanii skupiłyśmy się na spacerze główną ulicą Via Etnea oraz krótkiej wizyty nad morzem.
Zarówno wieczorny i dzienny spacer zaczynałyśmy na Placu Katedralnym (Piazza del Duomo). Wzrok oczywiście najbardziej przyciąga wielka Bazylika katedralna św. Agaty. Po środku placu dumnie prezentuje się fontanna będąca symbolem miasta. Zdobi ją wyrzeźbiony w bazalcie rzymski posąg słonia.
Idąc w kierunku północnym trafiamy na kolejny ważny plac miejski - Piazza Universita. W pałacu mieści się obecnie uniwersytet, a jego dziedziniec można zwiedzać bezpłatnie.
Za tym placem skręciłyśmy w lewo, aby zobaczyć najstarszą ulicę Katanii - Via Crociferi.
Klimat ulicy nie zrobił na nas większego wrażenia, dlatego kolejną uliczką wróciłyśmy na Via Etnea, trafiając wprost na plac Piazza Stesicoro.
Tutaj znajdują się pozostałości jednego z ciekawszych zabytków miasta – rzymski amfiteatr.
Idąc dalej na północ dotarłyśmy do Ogrodów Belliniego. Jest to niewielki, ale urokliwy park z alejkami, ławeczkami i rabatami kwiatowymi.
Na przeciwko parku znajduje się najpopularniejsza cukiernia w mieście - Passticceria Spinella. Kolejka przed lokalem była dość spora, ale szczęśliwie udało się nam dopaść stolik.
Posilone ruszyłyśmy dalej, aż dotarłyśmy do niewielkiego ogrodu botanicznego z egzotycznymi i rodzimymi gatunkami roślin i palm
Zajrzałyśmy też na Mercato di piazza Carlo Alberto, ale niestety było za późno i po bazarze zostały jedynie zgniłe odpadki – nic przyjemnego, więc szybko uciekłyśmy 😏
Znalazłyśmy też czas, aby wyskoczyć na chwilę na plażę. Z głównego dworca, pojechałyśmy autobusem 523 do ronda Playa di Catania. Stamtąd zaledwie 600 m dzieliło nas od publicznej plaży. Plaża ładna szeroka, niestety bardzo brudna i im bliżej lotniska, tym więcej bezdomnych.
Ostatecznie musiałyśmy wrócić do apartamentu, zabrać bagaże i ruszyć na lotnisko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz