sobota, 11 grudnia 2021

Sycylia na weekend - Palermo

Palermo –gotowy plan na mój całodzienny, grudniowy spacer po największym mieście Sycylii.

Ze znanego nam już dworca autobusów dalekobieżnych przy Via Archimede w centrum Katanii o godz. 9:00 wyruszyłyśmy w kierunku Palermo. Podróż miała trwać 2,5 godziny, a koszt od osoby wynosił 28 euro w dwie strony. Rozkład jazdy najlepiej sprawdzić na stronie przewoźnika https://www.saisautolinee.it/it/default.html 

Tak - daleko, tak - długa podróż i może mało opłacalna czasowo w miejscu docelowym, ale takie było życzenie podróżujących i basta 😊

W czasie podróży pogoda zmieniała się jak w kalejdoskopie – raz świeciło słońce, raz dopadała nas ulewa, więc miałam wielkie obawy, czy i co uda się nam zobaczyć z zaplanowanego spaceru.


Na miejscu miałyśmy być o godz. 11:35, a naprawdę byłyśmy dobrze po godz. 12:00.
Z tego powodu z prędkością światła przebiegłyśmy przez targ Mercato di Ballarò w kierunku Katedry.

W necie czytałam, że można kupić bilety tylko na dach, skąd można podziwiać miasto, ale tylko do godz. 13:30. Niemalże bez tchu dopadłyśmy kasy i uderzyła nas ściana z biletowymi kombinacjami. Opcji wejścia tylko na dach tam niestety nie było ☹ Najtańszy z biletów obejmujący też wejście na dach wcale nie był tani, a obejmował miejsca, które nas kompletnie nie interesowały. Tym sposobem zostało nam oglądanie katedry z zewnątrz. Gdybym to wiedziała wcześniej, na pewno bym nie odpuściła dłuższej wizyty na bazarze. 







Swoje smutki 😉 zatopiłyśmy w pysznej kawie i canolli w pobliskiej kawiarni.

Z katedry miałyśmy dosłownie krok do Parku Villa Bonanno i Pałacu Normanów w Palermo (Palazzo dei Normanni). Sporych rozmiarów pałac przez lata był zamieszkiwany przez królów Sycylii. Obecnie jest udostępniony do zwiedzania. My skupiłyśmy się na podziwianiu budowli i parku z zewnątrz
















Dalej pognałyśmy najbardziej znaną i jednocześnie najstarszą ulicą Palermo - Via Vittorio Emanuele.






W połowie Via Vittorio Emanuele znajduje się najbardziej charakterystyczny plac - Quattro Canti. Przy tym ośmiobocznym placu krzyżują się dwie główne ulice Palermo. Natomiast cztery ściany budynków zdobią posągi zamówione w 1611 roku przez hiszpańskiego króla.




Tuż obok Quattro Canti znajduje się Plac Pretoria (Piazza Pretoria). Pośrodku placu dumnie stoi Fontanna Pretoria (Fontana Pretoria) zdobiona nagimi rzeźbami. Fontanna powstała we Florencji w 1554 roku na zlecenie rodziny królewskiego namiestnika.



Ciekawym miejscem, które też miałyśmy w planie zobaczyć jest targ Vucciria, znajdujący się przy głównej ulicy via Roma. Niestety o tej porze targ świecił już pustkami.

Po drodze do Teatru Massimo minęłyśmy Kościół San Domenico na Piazza San Domenico. Okazało się, że jest drugim po katedrze najważniejszym kościołem w Palermo, a my ledwie rzuciłyśmy na niego okiem. Niestety czas miałyśmy ograniczony.

Teatr Massimo został zbudowany pod koniec XIX wieku i może pomieścić ponad 3000 widzów. Budynek ma powierzchnię prawie 8 000 m2 i należy do największych gmachów operowych Europy.




Do gmachu prowadzą monumentalne schody, na których rozegrała się finałowa scena „Ojca Chrzestnego”.


Niestety przy teatrze rozpadało się na dobre, wiec uznałyśmy, że czas coś zjeść przed powrotem o Katanii. Wybór padł na polecaną Maqueda Bistrot przy Via Maqueda. Polecam Aperol Spritz i przepyszny makaron nieco pikantny, z nutką limonki i z orzeszkami pinii 😋





Do Katanii wróciłyśmy przed 22:00 🚌

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz