Zarezerwowałam nocleg w Gliczarowie Górnym, bo gdzieś w necie zobaczyłam cudne, panoramiczne widoki z tej miejscowości. Rezerwując pokój kilka razy podkreślałam, że zależy mi na ładnym widoku. I się nie zawiodłam, bo widoki z pokoju obłędne.
Nawet widok na deszczowe chmury, nie przeszkadzał
Willa Skorusyna od środka raczej w porządku.
Mieliśmy fajny, duży pokój z oknami wychodzącymi na 3 strony świata, więc mieliśmy rewelacyjne widoki. Wyposażenie standardowe; łazienka, tv, czajnik elektryczny, podstawowa zastawa stołowa - nie ma się do czego przyczepić.
Niestety porażką tego miejsca jak dla mnie - są śniadania serwowane dopiero od godz. 9:00. Śniadanka urozmaicone, obfite, zawsze 2 potrawy na ciepło, no ale zanim się zje i wyruszy, to na długie włóczęgi po górach nie wystarczy czasu.
Na posesji są leżaczki, gabinet masażu, można skorzystać z sauny i kąpieli w balii widocznej poniżej na zdjęciu.
Jest też sala z kominkiem i suszarnia sprzętu narciarskiego
Któregoś dnia wykorzystałam fantastyczne usytuowanie pokoju i w piżamce, z aparatem w ręku, pstrykałam foteczki na wschód słońca, który nastąpił o godz. 4:37! :)
Uwielbiam, czuję się w takim miejscu prawdziwie zrelaksowana
OdpowiedzUsuń