niedziela, 1 września 2019

Szwajcaria 2019 r. - Gelmerbahn w Handegg

Korzystając z ładnej pogody i jedziemy do miejscowości Handegg, gdzie wyszperałam atrakcyjną kolejkę Gelmerbahn 😁 To ruszamy















Z małego parkingu do kolejki prowadzi delikatnie pod górę asfaltowa droga. Bilety można wcześniej zamówić przez neta, jak również kupić obok dolnej stacji kolejki. Bilet tam i z powrotem kosztuje 32 CHF. Atrakcja jest czynna od czerwca do października, a dokładne godziny otwarcia można sprawdzić na stronie.
Kolejka linowo-szynowa Gelmerbahn jest najbardziej stromą w Europie, a jej maksymalnie nachylenie wynosi 106 procent. Kolejka wjeżdża na wysokość 1860 m n.p.m., gdzie między górami przycupnęło sobie granatowe jeziorko Gelmersee.

Sam wjazd kolejką nie aż tak jest straszny, bo wjeżdża się tyłem, wiec nie widać, co nas czeka. Natomiast niemałych wrażeń, strachu bądź zachwytu 😁 dostarcza zjazd w dół, kiedy to widzimy urywającą się przed nami drogę i dolną stację kolejki. A jedyne zabezpieczenie, to metalowy drążek na brzuchu 😉 Dla osób z lekiem wysokości jazda tą kolejką może być przerażająca.















Niestety czas pobytu na górze jest limitowany do ok. 1,5 godziny. Trochę szkoda, bo 2 godzinna wędrówka wokół jeziora Gelmersee na pewno dostarcza fantastycznych widoków. Ja muszę się zadowolić spacerem do tamy. Czas upływa bardzo szybko, głównie na foceniu widoczków.




Nad jeziorem są jedynie toalety, wiec jeśli szykujecie się na piknik, bądź dłuższą wędrówkę trzeba zabrać swój prowiant.

Na dole, warto przejść również wiszącym mostem Handeckfall, który liczy 70 m długości i jest zawieszony 70 m nad ziemią. Mostek się chwieje i buja, wiec adrenalinka też może skoczyć w górę 😍















Po drugiej stronie mostu jest idealny widok na trasę kolejki.

Po wizycie w Handegg, chciałam zobaczyć wodospady Trümmelbachfälle, jednak pozostałe osoby nie były tak optymistycznie nastawione do tego miejsca 😉 Nie to nie 😜, ale St. Beatus Caves (St. Beatus-Höhlen, Swiss Caves) nie odpuszczę!




Nie wracamy jednak do Interlaken drogą nr. 8, tylko zjeżdżamy na 6 w kierunku Brienz i objeżdżamy Brienzersee z północnej strony. W końcu możemy podziwiać góry i turkus jeziora, a nie ciemne korytarze tuneli. Jest bosko 😁 Na kilka minut parkujemy w mieście, aby z bliska pofocić widoczki. Parkingi są zlokalizowane nad jeziorem co kilkaset metrów. Im dalej od centrum tym oczywiście taniej.


Aby dojechać do jaskini należy minąć Interlaken i kierować się ulicą Seestrasse do widocznego i płatnego parkingu po prawej stronie.

Ja nie miałam zamiaru zwiedzać jaskini, chciałam jedynie zobaczyć  wodospady. Wbiegłam tam na górę zdyszana, ale i zadowolona, że widziałam te widoczki - dla mnie bomba! 😍




Po tej atrakcji, wracamy do apartamentu i z niepokojem obserwujemy zbierające się chmury.
Czyżby prognoza pogody postanowiła się sprawdzić? 😠

















-------------------------------------------------------
Odległość:  65,5 km + 63,9 km
Opłaty:
  • bilet w obie strony kolejką Gelmerbahn- 32 CHF
  • parking bezpłatny
  • wejście na teren przed St. Beatus Caves - bezpłatnie


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz