Kreta – czy ta wyspa uzależnia? Czy może uzależnia hotel Zorbas w miejscowości Stavros? Nie wiem i w sumie jest mi to obojętne. Ale jest to jedyne miejsce, w którym już byłam i chcę wracać. Jedyne! Tu wchodzę na teren basenu i ogrodu i czuję się jak bym wróciła do domu 💗
Jak co roku standardowe pytanie do męża – gdzie ruszamy na wakacje? Odp.: „Trzeba coś zaplanować.” Standardowa odpowiedź, a w podtekście: „nie wiem, na pewno masz plan” 😜 no jasne że mam, hmm nie jeden 😁😎 a po chwili słyszę: „a może Zorbas na Krecie”…..
Qrde myślę sobie – znowu w to samo miejsce? co my tam będziemy robić? Nie pojedziemy już nigdzie, bo w okolicy już wszystko zobaczyliśmy….Ale z drugiej strony to był tak ciężki rok, że wcale mi się nie chce planować nowych tras, wycieczek, czy szukać nowych atrakcji w innych częściach globu 😒 Tak! chcę poczuć się jak ameba, słuchać szumu fal i patrzeć w bezkres morza. Decyzja podjęta! Lot kupiony, rezerwacja zrobiona i odliczam 😍
Lokalizację Stavros uwielbiam za cudne zachody słońca, ciszę. spokój, brak promenady i stoisk z chińskim badziewiem. Do najbliższego sklepu jest ok 1 km drogą, co niektórym może przeszkadzać, Dla mnie sama przyjemność spaceru 😊 Można też dojść plażą do samej plaży Zorby😍
Hotel Zorbas ma najgłębszy basen, z jakim kiedykolwiek się spotkałam. Ogród jest świetnie utrzymany i można się w nim błogo zrelaksować. Hotelowa restauracja jest naprawdę dobra, a obok jest genialna restauracja z prywatną plażą. Przebierałam nogami przed wylotem 😎
2 tygodnie przed wylotem dostałam info z hotelu, że w październiku mieli powódź, został zniszczony basen i część apartamentów, w związku z tym nie będą mogli nas przyjąć. Co????? To jakaś koszmarna bajka 😥😱
14 dni przed wylotem, a ja zostałam bez noclegów 😥 nie udało mi się znaleźć nic na zaplanowane 2 tygodnie w jednym miejscu.
Podzieliłam wiec nasz urlop na hotel Nanakis po stronie lewej od Zorbasa, patrząc w morze
Musieliśmy mieć Zorbasa na oku 😎
Ostatecznie wzięliśmy auto na 3 dni i zobaczyliśmy:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz