poniedziałek, 5 czerwca 2023

Grecja 2023 r. - Kreta - Monastery Katholiko

Monastery Katholiko to najprawdopodobniej najstarszy klasztor na Krecie. Jest spektakularnie położony w wąwozie na na półwyspie Akrotiri, zaledwie 20 kilometrów od Chanii

Jadąc od Chani główną drogą, nawigacja kazała nam skręcić w drogę szutrową. Na szczęście ją przegapiliśmy i pojechaliśmy dalej normalną drogą asfaltową mijając po drodze Monaster Tzagarol, który odwiedziliśmy w 2017 r.

Droga pod sam klasztor pnie się delikatnie do góry, jest średniej jakości i do tego jest dosyć wąska. Parking znajduje się bezpośrednio pod klasztorem Gouverneto.  

Aby przejść na ścieżkę prowadzącą do Monastery Katholiko trzeba przejść przez teren klasztoru Gouverneto. Wstęp na ten teren jest płatny 2,5 euro za osobę. Oczywiście nie pomyślałam, że przy wejściu zostanę cofnięta za zbyt krótkie spodenki. Na szczęście w bagażniku mieliśmy ręcznik, który skutecznie posłużył mi za długą spódnicę 😊 Ramiona też muszą być zakryte. Dotyczy to zarówno kobiet jak i mężczyzn. Gdybym wybrała się tu specjalnie, tylko żeby zobaczyć klasztor byłabym mocno rozczarowana. Dziedziniec podobny do Monaster Tzagarol, ale mniejszy.

Na szczęście cel naszej podróży był inny, wiec szybko skierowaliśmy się do widocznej furtki. Droga do klasztoru Katholiko prowadzi pięknym wąwozem w dół, w kierunku morza. Początkowo ścieżka łagodnie się obniża, a za jaskinią przechodzi zakosami w schodki, o nieregularnych kształtach. Teren jest otwarty, bez możliwości schowania się w cieniu, wiec pamiętajcie o wodzie i ewentualnym nakryciu głowy.


Do celu dotarliśmy po ok 35 min. Trzeba, przyznać, że mnisi wybrali się bardzo urokliwe miejsce do medytacji 😍






Miałam spore obawy, jak w tym upale i w jakim czasie podejdziemy do góry. Ale to nie ma się co zastanawiać, tylko trzeba się zmierzyć z wyzwaniem 😊 O ile w dół szliśmy prawie sami, to pod górę mijaliśmy niemalże tłumy ludzi. Niemałe było też moje zdziwienie, kiedy po krótkim czasie byliśmy z powrotem koło jaskini. Tu można się schować przed słońcem, z czego oczywiście korzystamy. W środku zaskoczyła nas wielkość jaskini, niewielki kościółek i zbiornik na wodę. Zajrzyjcie tam koniecznie 😊


Droga w dół do jaskini bardzo mi się dłużyła, wiec jak po 40 – 45 min zobaczyłam kościelną furtkę, byłam mega zaskoczona. Sądziłam, że będziemy szli dobrze ponad godzinę.


Prosto z parkingu pojechaliśmy na plażę Seitan Limani



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz