Do ośrodka Rosa dei Venti w miejscowości Vada mamy 638 km. Podróż, może nie jest strasznie uciążliwa, ale jakoś się dłuży. Za Florencją zaczyna się makabryczny korek Przez godzinę właściwie stoimy nie ruszając z miejsca.

Późnym popołudniem w końcu odbieramy kluczyki do naszego domku i idziemy rozprostować nogi po długich godzinach siedzenia w aucie. Poznajemy teren ośrodka i plażę.
Ośrodek z basenem, 800 m od plaży, czysty i zadbany. Po drodze do plaży czasem ustawiał się obwoźny sklepik z owocami.
Miejscowość, mała, raczej cicha bez dyskotek i głośnych pubów (Dzięki Bogu). Jedynie wieczorem na placu ustawiał się targ różności - coś ma kształt Jarmarku Europa, ale w wersji mini.
Super wyjazd, Włochy to jeden z moich ulubionych krajów w Europie.
OdpowiedzUsuń