Pod koniec wakacji w Hiszpanii udaliśmy się do najbliżej położnej miejscowości Pals. To średniowieczne miasteczko mijaliśmy wielokrotnie jadąc do Barcelony, czy na Montserrat, ale zawsze brakło czasu żeby wstąpić.Parkingi wkoło starego miasta są płatne z góry w ulicznych parkometrach. Raczej należy mieć bilet za szybą, bo co chwila maszeruje patrol i kontroluje parkujące auta.
Bardzo się cieszę, że w końcu udało nam się dotrzeć do tego miejsca, choć trochę żałuję, że tylko raz.
Zabudowa, uliczki i klimat starego miasta mnie zauroczyły!
A tutaj witryna sklepowa :)
Za drzewami widać wejście do starego kościółka,
a tutaj jego surowe wnętrze
Na murach rosną palmy
a na horyzoncie widać morze
Bardzo malownicze miejsce
OdpowiedzUsuńtak! bardzo polecam wizytę w tym miejscu :)
OdpowiedzUsuń