Od dawna marzyłam, aby zobaczyć Śnieżne Kotły. Moje marzenie postanowiłam spełnić w Szklarskiej Porębie, w apartamencie niedaleko wyciągu na szczyt Szrenicy.
Gdzie spaliśmy?
Willa Anna Maria, na ul. Narciarskiej wydawała się idealna lokalizacyjnie i cenowo. I faktycznie lokalizacja domu jest świetna:, kawałek od zatłoczonego centrum miasta, cisza, a jednocześnie niedaleko szlaków i dolnej stacji kolejki na Szrenicę.
W ogrodzie stoi niewielka altanka z grillem oraz plac zabaw
W domu na dole jest obszerna jadalnia i ogólnodostępna kuchnia z herbatą i kawą.
Pokój nr 5 ma łóżko małżeńskie i mega fajny taras z widokiem na góry😍 Mała kuchenka i łazienka z mikroskopijną umywalką
Niestety na tym koniec pozytywów - bardzo niewygodne łóżko przez zapadnięty materac, czajnik wyłączał się po ok 15 minutach gotowania, a po 3 min kąpieli w brodziku stało się po kostki w wodzie, bo odpływ był przytkany.
Właścicielka - zero zainteresowania i zero uśmiechu, odebrała tylko należność za pobyt.
Podczas zdawania kluczy nie zapytała, czy wszystko było ok i że zaprasza ponownie. Bardzo dziwne i jak dla mnie i niespotykane zachowanie.
Gdzie jedliśmy?
- Niebo w Gębie. Fajny klimat i bardzo dobre jedzenie, w przystępnych cenach
- Pyszna zupa gulaszowa 21 zł
- Naleśnik z kurczakiem 30 zł
- Restauracja Szara Willa - podczas pierwszej wizyty pani odmówiła złączenia stolików. Jak staliśmy, tak wyszliśmy w 11 osób. Następnym razem pani była dużo bardziej skłonna do współpracy 😎 Polecam
- penne pesto 27 zł
- penne z kurczakiem 33 zł
- risotto z borowikami, raczej z pieczarkami ale smaczne
- pizze
- Schronisko pod Łabskim Szczytem - Panie mega zakręcone, sprzedawały to czego już na kuchni nie było, albo właśnie się skończyło. Kolejka przed barem puchła, a kolejne awantury przybierały na sile. Ceny nieco zbyt wysokie, zwłaszcza za wodę.
- piwo 10 zł
- kawa 10 zł
- 1,5 l woda 10 zł - Chata Ducha Gór - Nie polecam. Dania z paskudnej frytury, niesmaczne a ceny wysokie, jak na tamtejsze standardy:
- smażony ser
- szaszłyk z frytkami
Co zobaczyliśmy?
Tutaj naprawdę każdy znajdzie coś dla siebie! Szlaki turystyczne jedne krótkie i łatwe, inne długie, które mogą sponiewierać 😉 zamki, wodospady, skałki i okoliczne miasteczka.
- Zamek Czocha
- Wjechaliśmy kolejką na Szrenicę i mieliśmy piękny spacer do Śnieżnych Kotłów
- Zobaczyliśmy dwa okoliczne Wodospady: Szklarki i Kamieńczyka
- Spędziliśmy super dzień w Kowarach w Podziemnej Sztolni Liczyrzepa i Parku Miniatur Dolnego Śląska oraz odwiedziliśmy siedlisko pstrąga
- Zaliczyliśmy kilka szczytów należących do KGP: Skopiec, Śnieżka, Skalnik, Wysoka Kopa.
Co jeszcze w okolicy Szklarskiej?
Z perełek, które wynalazłam, a na które zbrakło czasu- Źródło Łaby w Czechach i Wodospad Panczawski
- Kolorowe jeziorka w Rudawach Janowickich
- Schronisko Szwajcarka w Górach Sokolich będących częścią Rudaw Janowickich. Bardzo polecamy Wam wycieczkę na Sokolik i Krzyżną Górę. Są to dwie góry położone tuż obok siebie, na każdej znajdują się świetne punkty widokowe umieszczone na skalnych szczytach.
- Położony trochę dalej Zamek Kliczków
- Bolesławiec z Muzeum Ceramiki
- Zamek Grodziec, na którym każdego roku na początku października odbywa się Agroturystyczne Święto Wina i Miodu Pitnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz