Dzisiaj przyjemny spacer w pętelce do wodospadu Szklarki przez Chybotek i Chatę Izerską, z powrotem do naszego miejsca zamieszkania.
Z centrum Szklarskiej poszliśmy czarnym szlakiem w kierunku wodospadu Szklarki. Początkowo szliśmy wzdłuż ulicy, ale za chwilę szlak skręcił w las.
Ścieżka była szeroka (bez atakujących komarów) i po chwili delikatnie zaczęła schodzić w dół.
Kilka metrów niżej napotkaliśmy dość osobliwy pobór opłat do Karkonoskiego Parku Narodowego. Żadnej budki, czy szlabanu, jedynie młody chłopaczek z terminalem i tabliczką, że tutaj można kupić bilety.
Kupiliśmy od razu bilet 3 dniowy za 20 zł (zamiast 8 zł dziennie).
Specjalnie zapytałam sprzedawcę, czy bilet obejmuje również kolejkę linową w okolicy Śnieżki i takie ostałam potwierdzenie. Szkoda tyko, że Pan nie wspomniał, że bilet na kolejkę na Wielką Kopę już obejmuje wstęp do parku... 😏
Przy schronisku Kochanówka wyszliśmy na platformę widokową na wodospad Szklarki
Po zdjęciach pod wodospadem w około 10 minut doszliśmy do parkingu na drodze E65. Parking pełni jednocześnie rolę handlową z budkami oferującymi regionalne rzemiosło 😎
Dokładnie po drugiej stronie drogi weszliśmy na szlak na Złoty Widok i Chybotek. Nas interesował ten drugi. Dojście na Chybotek zajęło nam mniej niż 20 min.
Nasi Siłacze z łatwością rozbujali kamień o średnicy ok. 4 m, wsparty w 2 miejscach, ale jak wielu poprzednikom, im również nie udało się otworzyć wejścia do legendarnego skarbca 😃
Dalej niebieskim szlakiem podreptaliśmy w kierunku Szklarskiej Poręby, po drodze mijając hodowlę Alpaków w Karkonoszach.
Odgłosy nadchodzącej burzy skierowały nas na taras Chaty Izerskiej. Burza, gdzieś krążyła nadal po okolicy, ale na szczęście udało się nam wypić regionalne piwko i podziwiać widoki bez jednej kropli deszczu 😍
Nie pozostało nic innego, jak ruszyć dalej w kierunku centrum Szklarskiej i dalej pod górę do Willi Anna Maria
Kilometry w nogach: niewiele ponad 10 km
Wstęp do KPN 20 zł (3 dniowy)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz