Kolejny dzień nie zapowiadał pięknej pogody, więc zrezygnowaliśmy z wyższych szczytów. Postawiliśmy na podziemne sztolnie, park miniatur i siedlisko pstrąga :)
Na parkingu Podziemnych Sztolni w Kowarach stanęliśmy przed godz. 10. O tej godzinie bezpłatny parking był prawie pusty.
Zwiedzanie sztolni odbywa się tylko z przewodnikiem i dla określonej ilości osób. Dlatego, aby nie powtórzyć wczorajszego czekania pod zamkiem, tę atrakcję zaplanowałam jako pierwszy punkt dnia 😉
Bilety kupiliśmy na godz. 10:30 i jest to odpowiedni zapas czasu, bo od kasy do sztolni trzeba podejść ok 700 m asfaltową drogą, która delikatnie pnie się w górę.
Punktualnie przywitał nas przewodnik i już mogliśmy wejść do tajnej kopalni uranu.
Wewnątrz panuje stała temperatura 8 st. C, ale ze względu na wysoką wilgotność odczuwalna temperatur jest nieco niższa.
Kopalnia Liczyrzepa - to 1200 m Podziemnej Trasy Turystyczno-Edukacyjnej związanej z ściśle tajną historią wydobycia U-238.
Przewodnik opowiadał o kowarskich górnikach, zajmujących się poszukiwaniem oraz pozyskiwaniem i wysyłaniem rudy uranowej do ZSRR.
W latach 70 i 80 dwudziestego wieku, kilka lat po zakończeniu wydobycia rudy uranowej, działało tu inhalatorium radonowe. Z biegiem lat sztolnia podupadała i ostatnie inhalacje odbyły się w 1989 r.
Wiosną 2011 r. utworzono tu podziemną trasę turystyczną pod nazwą Kowarskie Kopalnie. Natomiast komercyjna działalność unikalnych inhalacji ponownie ruszyła w 2002 r. w niżej położonej sztolni nr 9a.
Cała trasa znajduje się na jednym poziomie, dlatego z powodzeniem mogą nią przejść mamy z wózkami i osoby niepełnosprawne. Czas zwiedzania to ok 60 min.
Bilet upoważnia do otrzymania 10% rabatu na zwiedzanie Parku Miniatur Zabytków Dolnego Śląska, ale o tym przeczytałam po czasie spoglądając na bilet.
Park, w którym można zobaczyć miniatury budowli z Dolnego Śląska, znajduje się kilka kilometrów od sztolni i moim zdaniem warto tam podjechać. Obejście parku zajmuje ok 2 godziny. Oczywiście można szybciej, ale po co? 😀
Na niewielkim terenie parku można obejrzeć pałace, klasztory, kościoły, górskie schroniska, czy starówki dolnośląskich miast.
Miniatury są wierną kopią prawdziwych obiektów ze wszystkimi najdrobniejszymi szczegółami. Widać niesamowitą pasję i zdolności budowniczych.
Mnie najbardziej zachwyciła kopia Zamku Książ, normlanie nie mogłam oderwać wzorku 😍
Nie zapomnijcie wejść również do budynku, gdzie część obiektów można oglądać pod dachem
Drzewo genealogiczne władców Polski |
Po zwiedzaniu, zaplanowałam odpoczynek w siedlisku pstrąga w Mysłakowicach.
Rybka była w mirę, niestety musieliśmy się o nią upominać 😕
Czytałam wiele zachęt do dowiedzenia tego miejsca, ale sama chyba nie będę specjalnie polecać.
Po złożeniu zamówienia czekaliśmy aż bzyczek zacznie brzdąkać. Niestety nie dryndał, chociaż ludzie, którzy przyjechali po nas dawno już otrzymali zamówienie i zjedli. Ostatecznie dostaliśmy nasze porcje, choć na kuchni oczywiście byli pewni, że już dawno nasze porcje wydali.
Czekając na rybkę zdążyłam obejść cały ośrodek. Na dnie jednego z byłych stawów można podziwiać gigantyczne makiety ryb i owadów.
Pogoda bardzo się poprawiła, więc w takich okolicznościach, można było odpoczywać do końca dnia 😎
A jeśli ktoś woli bardziej aktywnie, tak jak my to zrobiliśmy, to dzień można zakończyć wdrapując się na pobliski szczyt zaliczany do KGP - Skalnik
----------------------------------------------------------
Ceny w siedlisku pstrąga (08.2020 r.):
- karkonoski Lagier 12 zł
- sok tymbark 7 zł
- frytki 5 zł
- mała sałatka 9 zł
- filet z pstrąga w ziołach 26 zł
- filet z pstrąga w porach 27 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz