Skalnik jest najwyższym szczytem pasma Rudaw Janowickich i liczy 945 m n.p.m.
Od siedliska pstrąga dzieliło nas jedynie 11 km. jazdy. Jednak jadąc zgodnie z googlemaps w pewnym momencie droga asfaltowa się skończyła i zaczęła szutrowa. Nie byłaby najgorsza, tylko szerokością bardziej jest chyba przeznaczona dla rowerów, niż dla aut 😀 Dobrze, że miałam opracowaną trasę alternatywną z drugiej strony góry 😎
Wróciliśmy więc do Kowar i skierowaliśmy się w kierunku Przełęczy pod Średnicą. Po lewej stronie drogi trzeba wypatrywać niewielkiego bezpłatnego i niestrzeżonego parkingu. No dobra niewielkiego klepiska za krzakami :)
Wróciliśmy więc do Kowar i skierowaliśmy się w kierunku Przełęczy pod Średnicą. Po lewej stronie drogi trzeba wypatrywać niewielkiego bezpłatnego i niestrzeżonego parkingu. No dobra niewielkiego klepiska za krzakami :)
Po przeciwnej stronie od parkingu, trzeba wejść na asfaltową ścieżkę prowadzą na szczyt Skalnika.
Od szczytu dzieliła nas ok 1 godzinka spaceru.
Od rozdroża pod Kamienną Ławką ścieżka idzie nieco bardziej stromiej, ale bez przesady, nie potrzeba tu specjalnego sprzętu 😏
Natomiast zdecydowanie przyda się muchozol - o ileż tego patałajstwa latało i bzykało nad głową. Momentami trzeba się ratować ucieczką.
Szczyt Skalnika jest zalesiony bez widoków, wiec po pamiątkowym zdjęciu nie ma się co rozpisywać o zaletach i widokach, pozostaje tylko wracać na parking.
Jedyne widoki można podziwiać zbaczając delikatnie na Ostrą Małą. Na platformę widokową prowadzi ścieżka ze stopniami wykutymi w skale.
Powrót na parking, niestety trzeba pokonać tą samą drogą
Wizytę na szczycie KGP da się spokojnie pogodzić z zobaczeniem Parku Miniatur Dolnego Śląska oraz Podziemnych Sztolni w Kowarach 😎
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz