niedziela, 27 czerwca 2021

Augustów i rejs Doliną Rospudy

Augustów  >> Rzeka Netta >> Jezioro Necko >> Jezioro Rospuda >> Rzeka Rospuda >> Dolina Rospudy >> Augustów

Jadąc z Bryzgiela do Augustowa przejechaliśmy przez Ateny. No takiej foci nie mogłam odpuścić 😍



W Augustowie planowaliśmy jakiś krótki rejs po tamtejszych wodach. Doszliśmy do przystani żeglugi i tam bardzo szybko dopadli nas stali nagabywacze na rejsy. 


Najmilsza była pani z rejsów gondolami i była skora do negocjacji 😉 
Bilety kupiliśmy bezpośrednio w portowej kasie przed rejsem. I zdecydowaliśmy się na rejs Doliną Rospudy z Kanałem Augustowskim.















Gondolka podpłynęła po nas po ok 30 minutach. Maksymalnie może zabrać 12 osób, ale nas było o połowę mniej. Atutem był długi stół wzdłuż łodzi, przy którym się siedziało. 
Od przystani Żeglugi do jeziora Necko płynęliśmy rzeką Netta mijając widoczne po obu stronach rzeki bulwary, idealne do pieszych i rowerowych wycieczek
Minęliśmy też stylowy Pałacyk na Wodzie




Jezioro Necko z licznymi piaszczystymi plażami i kąpieliskami, wręcz kipi aktywnością. Można tam znaleźć m.in. wyciąg nart wodnych oraz hotele położone nad brzegiem jeziora. 
Necko jest doskonałym miejscem dla miłośników sportów wodnych, ale też jest prawdziwym rajem dla wędkarzy gdyż obfituje w wiele gatunków ryb.















Kolejnym akwenem, do którego wpłynęliśmy było Jezioro Rospuda. W przeciwieństwie do jeziora Necko nad jeziorem Rospuda znajduje się niewiele ośrodków wypoczynkowych. A niewątpliwą atrakcją jest posąg Gołej Zośki posadowiony na wodzie. Warto jest zapoznać się z legendami augustowskiej Zośki. 


Następnie był rejs po rzece Rospuda. Jest to rzeka o nieuregulowanych brzegach znajdująca się w chronionym obszarze Natura 2000. 

Po wpłynięciu ok. 2 kilometrów w głąb rzeki, zawracamy do Augustowa.




Rzeką Netta kierujemy się w stronę Śluzy Augustów. Śluza na Kanale Augustowskim została wybudowana w latach 1825-1826 przez por. inż. Konstantego Jodkę. W 1944 r. została wysadzona przez armię III Rzeszy i odbudowana w latach 1947-1948. Kanał jest słynnym zabytkiem w skali europejskiej.




Śluzowanie polega na wyrównywaniu poziomu wód pomiędzy rzeką, a kanałem, umożliwiając przeprawę. Otwarciem i zamykaniem  śluzy przez cały sezon, zajmuje się tylko jeden człowiek i robi to całkowicie ręcznie. Nic nie jest zautomatyzowane.

Różnica poziomów w śluzie wynosi 2,44m. 
Po przepłynięciu śluzy można podziwiać tę części Kanału Augustowskiego. Po kilkuset metrach jednak zawracamy do portu w Augustowie, skąd wypłynęliśmy.
Bardzo polecam taki rejs, widoki cudne i relaks gwarantowany!















Przed powrotem do domu, zajechaliśmy jeszcze do znanej nam już ulubionej restauracji z rybkami. Miętus jest tam wyjątkowy i o połowę tańszy niż  np. w Gdańsku-Jelitkowo 😎 Smażalnia oferuje rybki smażone, wędzone i w zalewie octowej w słoiku. Naprawdę wszystkie opcje są godne polecenia 😍






sobota, 26 czerwca 2021

Bryzgiel nad jeziorem Wigry

Bryzgiel >> Nurkowanie w jeziorze Staw >> Pokamedulski Klasztor w Wigrach >> plaża i wieża Stary Folwark >> wieża widokowa w Kruszniku >>  camping Widok

Prowodyrem wyjazdu było nurkowanie  w jeziorze Staw mojej połówki, które to dostał na urodziny. Takie 2w1 - jego prezent nasz/mój wyjazd  😜

Udało mi się zarezerwować pokoje w agroturystyce u Jarka, które bardzo polecam. Agroturystyka znajduje się w miejscowości Bryzgiel, niedaleko Suwałk i Augustowa, w obszarze Wigierskiego Parku Narodowego, nad jeziorem Wigry. Na miejscu jest pyszna restauracja. Pokoje są czyściutkie, pachnące, a pan Jarek natychmiast reaguje na usterki.






Dom mieści zaledwie kilka pokoi, więc jest kameralnie. Na górze jest też pokój, w którym można posiedzieć wieczorem w grupie i poukładać puzzle, a rano zrobić śniadanko  😝









W okolicy jest kilka punktów widokowych, wypożyczalni kajaków i ofert spływów kajakowych. A w Augustowie (ok. 20 km od Bryzgla) można wypożyczyć sprzęt wodny m.in. motorówkę lub narty wodne, ale o tym jutro 😎








My tymczasem ruszamy na wspomniane nurkowanie 😜 Ewa, założycielka szkoły nurkowania Jagnablue już na nas czekała. Panowie roznieśli sprzęt, założyli kombinezony i ochoczo ruszyli pod wodę. Jak się okazało, takie proste to nie jest i trzeba sporo czasu, aby się najpierw w ogóle nauczyć oddychać pod wodą.












Po tej przygodzie ruszamy zwiedzać okolicy. Najpierw Pokamedulski Klasztor w Wigrach, który powstał na niewielkim cypelku, na wzgórzu nad jeziorem Wigry. 

Erem kamedułów w Wigrach został ufundowany w 1667 roku przez Jana II Kazimierza Wazę z obowiązkiem codziennej modlitwy o oddalenie od kraju wszystkich nieszczęść. W 1805 klasztor skasowano, a zakonnicy przenieśli się na podwarszawskie Bielany. W klasztorze w latach 1975–2010 mieścił się Dom Pracy Twórczej Ministerstwa Kultury i Sztuki. Obecnie obiekt ponownie wrócił we władanie kościoła.

Przed kościołem znajdują się dwa rzędy domków, w których kiedyś mieszkali zakonnicy. Dziś pełnią one rolę kompleksu wypoczynkowego i można je wynająć. Jest to idealne miejsce dla tych, którzy poszukują niesamowitego spokoju i wyciszenia. Domki wraz z wieżą zegarową tworzą dziedziniec wewnętrzny. 


Wieża zegarowa umożliwia podziwianie panoramy całego kompleksu oraz uroczo rozlewającego się jeziora wraz z przystanią Żeglugi Mazurskiej.

Kościół z bogatym wystrojem wnętrza cieszy się popularnością wśród nowożeńców 😉


W czerwcu 1999 r. w tym  miejscu odpoczywał Papież Jan Paweł II. Na pamiątkę tej wizyty, możemy zwiedzać Apartamenty i Kaplicę Papieską





















Poniżej klasztoru znajduje się okazały ogród z niewielką przystanią










Wracają, skusiliśmy się nieco zboczyć i zobaczyć plażę i wieżę widokową w Starym Folwarku.
Parking jest bezpłatny za to wejście na teren plaży i wieży widokowej płatny. Dojście na wieżę jest ukryte w zaroślach, ścieżka jest zaniedbana i pełna komarów. Widok z wieży na jezioro Wigry i Klasztor kamedułów też zarasta drzewami i krzakami - przydała by się przycinka. Plaża z pomostem zagospodarowana i chyba chętnie odwiedzana, bo mimo słabej pogody, było kilka rodzin z dziećmi.









Ponieważ wieża w Starym Folwarku bardzo nas rozczarowała, postanowiliśmy zaliczyć jeszcze jedną, niedaleko naszej miejscówki, a mianowicie w Kruszniku.

 

Dojazd prowadzi drogą szutrową, więc łatwo nie jest 😏 Porzuciliśmy auto w lesie kilka metrów przed wieżą, ale spokojnie można podjechać na niewielki parking pod wieżą.










Niedopieszczeni widokami, podreptaliśmy jeszcze na punkt widokowy na jezioro Wigry z wyspami Ordów, Ostrów i Krowa w naszej miejscówce w Bryzgielu.





Mi jednak nadal było mało chodzenia, więc poszłam na prywatny punkt widokowy na camping Widok i to był najlepszy pomysł tego dnia 😍 widoki cudne 😍




Po powrocie zastałam w oknie taki widok 😍 I co zrobiłam??? 😎


Oczywiście po raz drugi podreptałam na camping Widok 😜 😍 Spodziewałam się większej magii, ale "jak się nie ma co się lubi..."


Atrakcji, z której nie skorzystaliśmy, a o której wiedzieliśmy to przejazd zabytkową kolejką przez lasy Puszczy Augustowskiej i Wigierskiego Parku Narodowego, tuż nad brzegiem jeziora Wigry. Trasa rozpoczyna się w  miejscowości Płociczno-Tartak, niedaleko Bryzgiela.