Mostar to piękna starówka, urokliwe uliczki zabytkowy most i pyszna kuchnia. Niewątpliwie jest turystyczną perełką Bośni i Hercegowiny 💓
W okolicy starego miasta, za parking na ulicy parkingowi liczyli sobie 10 euro. Niezależnie od ilości godzin parkowania. Ja wiedziałam, że wystarczą nam 2-3 godzin, wiec wychodziło trochę za drogo. Pojechaliśmy w stronę mostu Hasana Brkića i tam zaparkowaliśmy gratis na ulicy między blokami. Do starego miasta mieliśmy niecałe 1,5 km, wiec w zasięgu spaceru.
Idąc w stronę starego miasta mijaliśmy cmentarz, widzieliśmy zniszczone budynki i uszkodzone od kul mury, które nie dają zapomnieć o nie tak odległej wojnie.
Skręcając w okolice mostu i starej części Mostaru wkroczyliśmy w inny świat – bajkowy świat 💓
To w zasadzie jeden wielki kolorowy bazar. Na licznych straganach z pamiątkami kupicie tygielki do parzenia kawy i mosiężne wyroby np. panoramy Mostaru. Są też po prostu magnesy na lodówki, kolorowe lampy, ubrania i torebki.
Ale nie brak też liczne knajp. A z jedną z nich wiązaliśmy ogromne nadzieje kulinarne. Chwilę poczekaliśmy na miejsce i usiedliśmy w polecanej przez internety knajpce Tima – Irma.
Zamówiliśmy pljeskavicę i talerz wegetariański oraz piwko mostarskie. Wszystko pyszne i pięknie podane, do tego mega tanie, jak za taką porcję 😍 Piwko też doskonałe, ale niestety nie znalazłam go w żadnym spożywczym, jaki mijaliśmy w drodze powrotnej do auta.
Największą atrakcją turystyczną Mostaru jest oczywiście Stary Most. Jest symbolem miasta i dumnie widniej na każdej pocztówce, magnesie i jest obfotografowany ze wszystkich stron.
Ten, po którym dzisiaj możemy chodzić, został odbudowany w 2004 r. Poprzedni został zburzony podczas wojny domowej w wyniku chorwackiego ostrzału w 1993 r.
Kamienna konstrukcja ma 29 m długości i 4 m szerokości i łączący dwa brzegi przepływającej przez Mostar rzeki Neretwy. Wielu turystów zatrzymuje się w okolicy mostu, aby zobaczyć skoczków skaczących z niego do Neretwy. Podczas naszego pobytu liczyłam na taki pokaz i nawet była szansa, że go zobaczymy na własne oczy. Jeden ze skoczków chodził po moście i zbierał kasę, po czym jednak zniknął w jednej z baszt i już nie wrócił 😁
Jedna ważna uwaga dotycząca zwiedzania Mostaru – polecam solidne stabilne buty. Ulice są wybrukowane śliskimi kamieniami, a most jest tak wypolerowany, że nie zapewnia przyczepności podczas chodzenia. Naprawdę odradzam szpilki i mało przyczepne obuwie 😊
Ale naprawdę polecam przystanąć na moście, aby podziwiać szmaragdowe wody Neretwy i panoramę Mostaru z licznymi meczetami.
Dalej pojechaliśmy malowniczą drogą wśród gór w kierunku miejscowości Jajce, gdzie mieliśmy zarezerwowany nocleg. Te widoki i te ogromne przestrzenie, powodują, że jazda autem jest przyjemnością 💓
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz