Serbia >> Czarnogóra przejście graniczne Jabuka, a po drodze planowany Most na rzece Tara i Czarne Jezioro w Parku Narodowym Durmitor
Z cyklu - Jak zaplanować dzień pełen atrakcji i nic nie zobaczyć??? 😥 😥 😥
Dzień powitał nas gęstą mgłą. O żadnej wyprawie na punkt widokowy Vidikovac Molitva nie mogło być mowy. Co prawda właścicielka mówiła o porannych mgłach, ale spodziewałam się delikatnych, mgieł, które tylko spotęgują magię krajobrazów z punktu widokowego. A tu pełna klapa 😱
Apartament mieliśmy do godz. 12 i mogliśmy czekać na poprawę pogody. Zgodnie jednak odpuściliśmy tę atrakcję, bo po takiej mgle przedzieranie się wąziutką ścieżką wśród mokrych traw po kolana nam się nie uśmiechało. Poza tym szybko powstał w mojej głowie plan, ponownego odwiedzenia tego miejsca, przy okazji kolejnej podróży go Grecji 💓💓
No, a poza tym czekały na nas kolejne 2 atrakcje już po przekroczeniu granicy z Czarnogórą, wiec niezrażeni ruszaliśmy w drogę.
Na granicy byliśmy o godz. 12, a pan celnik poinformował nas, że granica jest zamknięta do ok. godz. 16, bo kładą asfalt. Yyyyy - ale to tak można??? Po prostu zamknąć i nigdzie wcześniej nie ustawić, żadnego znaku? Nie można chociaż jedną nitką puścić ruchu wahadłowego??? Do mostu na Tarze zostało nam 30 km. Kolejnym przystankiem miało być Czarne Jezioro w Parku Narodowym Durmitor, Cel mieliśmy niemalże na wyciągniecie ręki 😭 Postanowiliśmy nie czekać, tylko udać się do kolejnego przejścia granicznego. Na kolejnej granicy byliśmy ok, godz. 14, a most na Tarze oddalił się nam o 111 km 😩 Jeśli nawigacja nie kłamała, to na miejscu mieliśmy być o godz. 16:25. Kompletnie nam się to nie kalkulowało 😥 Zamknięte przejście graniczne, uszczupliło z naszej wyprawy kolejne 2 atrakcje 😥
Mało szczęśliwi ruszyliśmy wprost nad morze, gdzie czekał na nas apartament. Po takim dniu niepowodzeń, miałam nadzieję, że będzie czekał i będzie perfekcyjny 💓
Drogą E80 prowadziła nas przez jezioro Szkoderskie, które miałam w planie zobaczyć będąc w Albanii. Widok tylko mnie upewnił w moich planach 😜
Potem droga się rozgałęzia się i jedna prowadzi na wybrzeże przez tunel (5 euro w jedną stronę), a druga serpentynami przez góry. Oczywiście, że wybraliśmy tę drugą i nie żałuję, bo widoki do Petrovac były zjawiskowe 😎
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz