Pokonujemy 40 km w kierunku południowym do jednej z najciekawszych atrakcji przyrodniczych Albanii Syri i Kalter, czyli w dosłownym tłumaczeniu Błękitne Oko. Nazwa tego źródełka nie jest przypadkowa, bo gdy patrzymy na nie z góry, woda przy brzegach ma jasną barwę, natomiast i bliżej środka, woda przybiera coraz ciemniejszy, granatowy odcień.
Opłata za wjazd wynosi 200 leków za auto i prowadzi przez ok 1,5 km dobrze wyboistą drogą szutrową. 50 m od źródełka jest bezpłatny parking.
Ilość wody, wypływająca ze źródełka zmienia się w czasie, o czym możemy przeczytać na pobliskiej tablicy informacyjnej.
Temperatura wody wynosi zaledwie 10 stopni, co i tak nie odstraszało śmiałków kąpieli. Sama zamoczyłam paluszki 😊
Dokładna głębokość źródła nie jest znana, z powodu siły wyrzucanej wody. Nurkom udało się dotrzeć na głębokość 50m
Ciekawostką, jest, że niegdyś Syri i Kalter było zamknięte dla zwykłych turystów, a dostęp tutaj miała wyłącznie komunistyczna elita. Swoich honorowych gości zapraszał tu Enver Hodża, przywódca Albanii w latach 1945-85.
Miasto położone jest naprzeciwko greckiej wyspy Korfu, a z Sarandy można się tam wybrać się na wycieczkę promem. Saranda wydaje się idealnym miejscem dla miłośników rozrywki - jest tu bardzo dużo restauracji, hoteli, klubów i barów.Osobiście Saranda nie przypadła mi do gustu, ze względu na zbyt betonową zabudowę.
Szybko uciekliśmy na naszą wioskę z osiołkami 😊
Ponownie poszliśmy do restauracji "Joni", gdzie na deser kolejny raz dostaliśmy pyszne i słodziutkie figi prosto z krzaka.
I kolejny wieczór tuż przed zachodem słońca, chmury ustąpiły i rozpoczął się spektakl
Od takich chmur
-----------------------------------------------------
- Pamiętajcie, że zielona karta poza unią jest niezbędna. Na zieloną kartę przeważnie czeka się ok 14 dni, więc warto ją zamówić wcześniej
Odległość: 85,1 km
Opłata za drogi: 0€
Opłata za drogi: 0€
hmmm... nie myślałam, że Albannia taka ładna
OdpowiedzUsuńzaskakująca :)
OdpowiedzUsuń